Witam!
Już wróciłam, i z racji tego że moja kolekcja szminek się powiększyła postanowiłam co nieco pokazać wam moje skarby. W roli głównej jest dzisiaj ten piękny, soczysty buraczkowy kolor :) jak tylko go zobaczyłam od razu wiedziałam, że zainspiruję się Laną :) Wszyscy co mnie znają lub pod jakiegoś czasu śledzą na facebooku wiedzą, że mam bzika na jej punkcie:) Wy też sądzicie, że jest piękna ?
Co do makijażu, to jest jedna ważna zasada: albo oczy albo usta. Jak widać ja stawiam tu typowo na usta:) Oczy są podkreślone delikatnie , za to ten kolor ust wpada na pierwszy plan :) Nie mówię bo czasami zdarza mi się tą zasadę złamać ale to tylko w uzasadnionych przypadkach :)
*Brwi:
- baza Mariza
- eyeliner brąz Sephora
*Oczy:
- biały cień Myio
- beż, czarny, szary brąz- cienie Sephora
- czarna kredka GR
- biała kredka Essence
- tusz Lovely Pump Up
*Twarz:
- podkład matujący Hean
- puder Rimmel Stay Matte
- bronzer Sephora
*Usta:
- pomadka Hean Colours Festival nr. 5
Tak jak wspominałam to nie wszystko :) Pokarzę wam jeszcze kilka innych kolorów od Hean z linii Colours Festival:
nr. 1at |
nr. 2 |
nr. 2a |
nr. 2b |
nr. 2c |
nr. 3a |
nr. 4 |
nr. 4c |
nr. 5e |
nr. 21 |
nr. 22 |
nr. 24 |
nr. 26 |
nr. 27 |
I jak fajne kolorki nie ? Ja miałam super zabawę gdy robiłam ten post :) Pomadki można kupić w tym sklepie KLIK , można też zamówić próbki :)
A już niedługo na blogu reszta kolorów z tej linii. Może znowu inspiracja jakąś gwiazdą ? Jak macie jakieś pomysły, pisać :)
Pozdrawiam,
Uwielbiam takie kolory na ustach :D
OdpowiedzUsuńBuziaki Sylvia :*
piekny makijaz:D
OdpowiedzUsuń